WYCIECZKA KLASOWA DO ZAKOPANEGO
“Skądkolwiek wieje wiatr,
Niech zawsze ma zapach Tatr’’.
- Jan Sztaudynger
27 kwietnia uczniowie klas 6-7 pod opieką nauczycieli: p. Anny Wójtowicz, p. Magdaleny Kotońskiej i p. Krzysztofa Żebroka udali się na długo wyczekiwaną dwudniową wycieczkę do Zakopanego. Wczesnym rankiem poznaliśmy naszego przewodnika, pana Marka, który potrafił zaciekawić młodzież oraz przekazać swoją ogromną wiedzę. Wspaniale opowiadał o Tatrach i bezpiecznych wycieczkach w góry, za co bardzo dziękujemy! Pierwszego dnia spacerowaliśmy po terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego malowniczą trasą wiodącą na Rusinową Polanę. Po drodze zwiedziliśmy Sanktuarium Matki Bożej Królowej Tatr na Wiktorówkach oraz symboliczny cmentarz będący miejscem pamięci ludzi gór. Wstąpiliśmy również do kaplicy Najświętszego Serca Jezusa na Jaszczurówce i weszliśmy na teren cmentarza na Pęksowym Brzyzku - jednego z najsłynniejszych cmentarzy, gdzie pochowano ludzi zasłużonych i sławnych. Tu m.in. znajduje się grób Kornela Makuszyńskiego oraz wielu polskich ratowników TOPR. Zobaczyliśmy również Sanktuarium Matki Boskiej Fatimskiej na Krzeptówkach. Tego dnia podczas intensywnej objazdówki po Zakopanem zobaczyliśmy też centralę TOPR-u, Centralny Ośrodek Sportu, gdzie trenuje kadra narodowa oraz obie skocznie. Po zakwaterowaniu się w Pensjonacie “Halina”, z którego roztaczał się cudowny widok na Giewont, zjedliśmy obiadokolację i spędziliśmy wspólnie czas na wyśmienitej zabawie podczas wieczoru gawędziarskiego z pokazem strojów i tańca góralskiego. Prawdziwą gratką dla nas było obejrzenie inscenizacji góralskiego wesela, w którym nasi uczniowie brali bezpośredni udział. Drugiego dnia, tuż po obfitym śniadaniu, udaliśmy się do wsi Ząb – najwyżej położonej miejscowości w Polsce, skąd spacerem ruszyliśmy na Gubałówkę. Niezapomniane widoki i sielska atmosfera wprawiły wszystkich w doskonały nastrój. Po południu zwiedziliśmy także Muzeum Tatrzańskie - Centrum Edukacji Przyrodniczej w Zakopanem, gdzie podziwialiśmy okazy tamtejszej fauny i flory. Na koniec zawędrowaliśmy pod Wielką Krokiew - miejsce bliskie kibicom skoków narciarskich. Przed odjazdem spacerowaliśmy po słynnych zakopiańskich Krupówkach i w tłumie turystów kupowaliśmy ostatnie pamiątki - obowiązkowo oscypki. Wróciliśmy oczarowani zapierającymi dech w piersiach widokami Tatr, naładowani góralską, pozytywną energią i ciekawsi świata.